Nietrzeźwy kierowca musiał „pożegnać” się ze swoją toyotą
Otwock drogówka po raz kolejny dokonała konfiskaty pojazdu od nietrzeźwego kierowcy. Tym razem nieodpowiedzialny kierowca wydmuchał ponad 2,4 promila. 47- latek usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Otwocku.
W piątek policjanci z otwockiej drogówki, patrolując ulice Józefowa, zauważyli kierowcę toyoty, którego styl jazdy wskazywał, że może znajdować się on pod wpływem alkoholu.
Mundurowi od razu zatrzymali kierowcę do kontroli.
Warto przypomnieć, że od 14 marca 2024 roku dodatkową karą za jazdę w stanie nietrzeźwości jest konfiskata samochodu należącego do kierowcy. Z takimi konsekwencjami musi liczyć się kierowca, który będzie prowadził auto, mając więcej niż 1,5 promila alkoholu w organizmie. Tak było w tym przypadku.
Policjanci przebadali kierowcę na zawartość alkoholu. Mężczyzna wydmuchał ponad 2,4 promila. Zmiana przepisów okazała się bardzo dotkliwa dla kierowcy. Mężczyzna nie tylko został zatrzymany i spędził noc w policyjnej celi, ale również musiał pogodzić się z konfiskatą pojazdu. 47-letni mieszkaniec Warszawy usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Otwocku.
podkom. Patryk Domarecki/ea