"Automatowi włamywacze" zatrzymani
Trzyosobowa grupa „trudniąca się” kradzieżami z automatów do gier została zatrzymana przez otwockich policjantów. 30-letni Robert K, 37-letni Krzysztof K. i 29-letnia Katarzyna F. staną przed sądem, a do tego czasu zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, a wobec Krzysztofa K. dodatkowo zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 3 tys. złotych.
Wszystko zaczęło się od wspólnej gry w Zakładach Bukmacherskich. Ale z wygraną bywało różnie. Potem 30-letni Robert K. i 37-letni Krzysztof K. postanowili okradać automaty do gier, bo to zawsze „jakaś” pewna gotówka. Do udziału w tym przedsięwzięciu Krzysztof K. namówił 29 – letnią Katarzynę F.
Swoje wojaże w powiecie otwockim rozpoczęli od jednego z zakładów bukmacherskich. Tym razem „działali w terenie” sami mężczyźni Podzielili się rolami. Bo przecież to „gwarancja bezpieczeństwa”. Najpierw w czasie dnia unieruchomili czujki alarmowe. Nocą włamali się do zakładu. Obaj usunęli przeszkodę w postaci krat w oknie, wybili szybę, a następnie Robert K. wszedł do środka. Dostał się do trzech automatów, z których w sumie zabrał pieniądze w kwocie ok. 5 tys. złotych. Ukradł też elementy wyposażenia automatów. Kolejnym celem był jeden z barów , w którym oprócz posilenia się, można było spędzić czas przy automatach do gier. Teraz do „pracy” wzięła się cała trójka. Zadziałali podobnie. W czasie dnia zablokowali czujki, a nocą wrócili po „ automatowy utarg”. Z automatów Robert K. wyniósł ok. 6 tys, zł.
aw