Bez taryfy ulgowej
Data publikacji 03.11.2010
Kradzież sklepowa bez taryfy ulgowej. Przekonali się o tym wczoraj dwaj mężczyźni, którzy wykorzystując tłok i rozległą przestrzeń supermarketów postanowili pojeść i popić za darmo. Eugeniusz G. i Zbigniew P. zamiast z towarem wyszli z mandatem w ręku.
Wczoraj tuż po 9.00 Eugeniusz G. wybrał się do jednego z supermarketów na zakupy. Postanowił rozpocząć dzień od wypicia kradzionego piwa. Gdy już wychodził z towarem został zatrzymany przez pracowników sklepu. Wezwani policjanci ukarali „amatora darmowego piwa” mandatem w wysokości 500 zł.
Tego samego dnia po południu w innym supermarkecie został zatrzymany na kradzieży sklepowej Zbigniew P. Mężczyzna wrzucił do koszyka surówkę, wędzoną makrelę i cukierki. Nie miał jednak zamiaru zapłacić za towar. Przechadzając się po sklepie spokojnie jadł to co wybrał. W rozmowie z policjantami twierdził, że przecież nic nie ukradł. Nawet oddawał niedojedzone resztki. Za ten posiłek wręczono mu mandat w wysokości 50 zł.