Zadawał ciosy młotkiem
Otwoccy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który młotkiem zaatakował grupę nastolatków. 28 letni Piotr Sz. bez żadnych powodów zadawał ciosy w głowę. Dwóch chłopców doznało obrażeń, w tym jeden ciężkich. Wczoraj otwocka prokuratura rejonowa zastosowała wobec 28 latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Zakazała mu również zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w noc sylwestrową. Grupa nastolatków świętująca nadejście nowego roku wyszła przed blok, aby obejrzeć pokaz fajerwerków. W pewnym momencie podjechał do nich samochód osobowy. Z pojazdu wysiadł mężczyzna i trzymanym w ręku młotkiem, zupełnie bez powodu zaczął zadawać stojącym tam chłopcom ciosy. Dwóch z nich doznało urazów głowy.
Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast zaczęli poszukiwania sprawcy. Na szczęście pokrzywdzeni dość dokładnie zapamiętali numery rejestracyjne samochodu, co pozwoliło dotrzeć do jego właściciela. Kryminalni ustalili, że pojazd użytkował w tym czasie jego syn, który pojechał nim na imprezę sylwestrową. W stojącym na parkingu aucie funkcjonariusze znaleźli feralny młotek. Teraz wszystko już potoczyło się szybko. Przesłuchania kierowcy oraz pozostałych uczestników imprezy doprowadziło do ustalenia, że sprawcą uszkodzenia ciała nastolatków jest 28 letni Piotr Sz. Został natychmiast zatrzymany.
Mężczyzna przyznał się do wszystkiego. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego zaatakował chłopców. Twierdził, że był pijany i „coś” musiało go mocno zdenerwować. Agresor został osadzony za kratkami policyjnego aresztu.
Wczoraj otwocka prokuratura rejonowa zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Zakazała mu również zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
d.s.