Święta i najbliższe miesiące spędzi w areszcie
Dwa tygodnie temu 34- letni Krzysztof M. za znęcanie się nad swoją najbliższą rodziną otrzymał policyjny dozór. Niestety nie zmieniło to w żaden sposób jego stosunku do najbliższych, wczorajszy wieczór rozpoczął od jak to sam nazwał robienia „porządku” z rodziną. Tego samego dnia trafił na najbliższe trzy miesięce do aresztu.
Dla pewnej wiązowskiej rodziny te święta w końcu mogą pozostać prawdziwie spokojnymi, bowiem za kratki na najbliższe trzy miesiące decyzją otwockiego sądu trafił „ojciec rodziny” 34- letni Krzysztof M.
Jak ustalili funkcjonariusze wiązowskiego posterunku, mężczyzna od ponad trzech lat systematycznie znęcał się nad swoją rodziną. Jego ofiarą była zarówno żona jak i dwójka dzieci. Awantury z biegiem czasu zmieniły się także w przemoc fizyczną i psychiczną, a wszystko działo się zawsze pod wpływem alkoholu, po którym 34- latek rozpoczynał robienie domowych „porządków”.
Czara goryczy w tym domu przelała się dwa tygodnie temu, o tym co dzieje się w tym domu zostali poinformowani policjanci z posterunku w Wiązownie. Dla Krzysztofa M., zakończyło się to policyjnym dozorem.
Niestety mężczyzna nie wyciągnął właściwych wniosków, i przedświąteczny piątek rozpoczął od awantury, w której w ruch poszły także jego pięści.
Policjanci ponownie zatrzymali Krzysztofa M., tym razem wobec mężczyzny funkcjonariusze wystąpili o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi za kratami, a przestępstwo, którego się dopuścił zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
js