Przęsła ogrodzeniowe pozostały na placu budowy
Z placu budowy złodzieje skradli przęsła ogrodzeniowe, nie długo cieszyli się jednak swoim łupem. 30- letniego Macieja D. ujął właściciel posesji i przekazał policjantom z Józefowa. A po kilku godzinach, w rękach funkcjonariuszy znalazła się 28- letnia Anna K., która próbowała wywieźć przęsła z placu budowy.Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Tuż przed północą w Józefowie na placu budowy domku jednorodzinnego, pojawił się 30- letni Maciej D. oraz jego wspólniczka 28- letnia Anna K. Para ta pojawiła się na placu budowy nie bez powodu. Kilka dni wcześniej właściciel posesji postanowił ogrodzić swoją działkę. W tym celu zostały przez niego zakupione przęsła ogrodzeniowe.
Właśnie te elementy ogrodzenia zainteresowały Macieja D., z pomocą przyszła mu jego znajoma Anna K. Nocą znaleźli się oni pod wspomnianą posesją, załadowali przęsłami przyczepę i gdy już byli poza działką, pojawił się jej właściciel.
Jak się okazało, czujni sąsiedzi o złodziejach grasujących na jego posesji powiadomili go telefonicznie. Mężczyzna ujął 30- latka i przekazał wezwanym na miejsce policjantom.
Po kilku godzinach w ręce funkcjonariuszy z komisariatu w Józefowie wpadła Anna K. kobieta widząc, że jej kompan został zatrzymany, próbowała wraz ze skradzionymi przęsłami uciec, lecz nie podołała ciężarowi metalowych elementów.
Mundurowi szybko ustalili jej personalia, a gdy zapukali do drzwi jej mieszkania kobieta stanowczo twierdziła, że całą noc spędziła w domu. Nie na wiele to się jednak zdało. Zarówno ona, jak i jej kompan trafili do policyjnej celi.
Wczoraj policjanci z Józefowa postawili im zarzut dokonania kradzieży. Kodeks karny za powyższe przestępstwo przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
js