Pobicie ucznia zlecono za 10 złotych
15- letni chłopiec trafił do jednego z warszawskich szpitali, tuż po tym jak został on pobity w pobliżu swojej szkoły. Policjanci z zespołu do spraw nieletnich w Otwocku, ustali jak doszło do tego zdarzenia. Okazało się, że pobicie ucznia zostało zlecone za 10 złotych, a zorganizowanemu „widowisku” przyglądało się kilkunastu uczniów.
Policjanci z zespołu do spraw nieletnich i patologii z otwockiej komendy, przez ostatnich kilka dni pracowali nad dotarciem do wszystkich świadków zdarzenia, które miało miejsce przed kilkoma dniami na terenie jednej z gmin w powiecie otwockim.
W pobliżu jednej ze szkół został wówczas pobity 15- letni uczeń. Jego obrażenia okazały się na tyle groźne, że chłopiec trafił do jednego z warszawskich szpitali. Jak ustalili już mundurowi, chłopiec w wyniku pobicia nie tylko stracił przytomność. Doznał on wstrząśnienia mózgu oraz urazu twarzoszczęki.
Policjanci dotarli do wszystkich uczestników tego zdarzenia i okazało się, że 15- latek został pobity na zlecenie innego również nieletniego ucznia tej szkoły. Natomiast "wynajętym" i fizycznym sprawcą pobicia był kolejny uczeń z tej samej szkoły. Cena za tą „usługę” wyniosła 10 złotych.
Z zebranych przez policjantów informacji wynika, że sam przebieg bicia 15- latka obserwowało kilkunastu uczniów szkoły, dopingując bijącemu.
Po zebraniu wszystkich materiałów w tej sprawie, funkcjonariusze policji przekażą ją do garwolińskiego sądu rodzinnego.
js