Za kradzież z plebanii...10 lat pokuty!
Kilka dni temu, na teren plebanii należącej do jednego z kościołów w Otwocku wkradł się młody mężczyzna. Skradł pieniądze - ofiarę złożoną przez wiernych niedzielnej mszy świętej. Dziś o godzinie 6 rano złodzieja obudzili otwoccy kryminalni.
24-letni Krzysztof Ś. takiego poranka jak dziś, z pewnością się nie spodziewał. Widok funkcjonariuszy poskromił jego chęć ucieczki. A wszystko zaczęło się 14 kwietnia, kiedy to Krzysztof Ś. przechodząc nieopodal przykościelnej plebanii w Otwocku zauważył, że wychodząca z budynku parafianka zostawiła niedomknięte drzwi. Nie wiele myśląc, po chwili 24-latek był w środku. Tu wykorzystał nieobecność księdza proboszcza i rozpoczął plądrowanie pokoju.
Jego łupem padły zebrane w czasie niedzielnej mszy datki wiernych. Już chciał wychodzić, gdy na jego drodze stanął, jeden z księży tutejszej parafii. Ksiądz szybko zorientował się, że ten młody człowiek raczej o spowiedź nie przyszedł tu prosić. Zapytany o powód swego pobytu w plebanii, Krzysztof Ś. zaczął uciekać, w pogoń za nim ruszył ksiądz. Zdążył tuż przed drzwiami plebanii złapać rabusia. W ogólnej szarpaninie Krzysztofowi Ś. wypadła część skradzionych pieniędzy. Złodziejowi udało się wyrwać, lecz w ostatnim momencie dzielny ksiądz zerwał mu z szyi smycz z telefonem komórkowym. Ten fakt zdecydowanie pomógł otwockim kryminalnym w dotarciu i zatrzymaniu młodego mieszkańca Warszawy.
Ponadto, w trakcie przesłuchania kryminalni ustalili, że Krzysztof Ś. wykorzystując podobną metodę jak w wypadku plebanii, przez nikogo nie zauważony wszedł na teren szpitala w Otwocku, gdzie z jednej z sal skradł laptopa o wartości 1800 złotych. Za popełnione przez niego przestępstwo grozi mu teraz nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
js