Podrabiane klocki bez certyfikatów trafiały do maluchów
Policjanci z referatu do walki z przestępczością gospodarczą z Komendy w Otwocku, ustalili osobę, która wprowadzała do obrotu poprzez portal internetowy, znaczne ilości podrobionych zabawek. Sprowadzane z Chin podróbki nie miały prawa trafić na rynek europejski, nie posiadały żadnych badań dopuszczających je do zabawy przez dzieci. Nieznany jest nawet ich skład chemiczny.
Po anonimowej informacji, jaka wpłynęła do otwockich policjantów, funkcjonariusze z referatu do walki z przestępczością gospodarczą z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku, przyjrzeli się bliżej pewnemu nickowi, który na jednym z portali internetowych oferował po przystępnych cenach zabawki.
Oferowane zabawki powielały np. wszystkie elementy składowe zestawów klocków znanej światowej marki. Opakowania sprzedawanych zestawów posiadały napisy pisane zarówno podobną czcionką, jak i same nazwy były niemal zbieżne z oryginałem. Policjanci ustalili już, że sprzedaży dokonywała 34- letnia mieszkanka Karczewa. W jej domu zabezpieczono 87 opakowań podrobionych klocków.
Sprawa ma charakter rozwojowy, przedmiotem postępowanie będzie także to, w jaki sposób zabawki z Chin trafiły do Polski, nie posiadając żadnych badań dopuszczających je do użytku przez dzieci. Nieznany jest np. ich skład chemiczny oraz to, że zostały ominięte wszelkie przepisy prawne dotyczące praw autorskich.
js