Spadł na torowisko i nie zdołał już się wspiąć na peron
W Michalinie na stacji PKP tylko w ciągu ostatnich dwóch dni doszło do dwóch wypadków. Zarówno miejsce jak i ich przebieg w obu zdarzeniach był niemal identyczny. Jeden z poszkodowanych 44- latek walczy o życie, natomiast 56- letni mężczyzna który spadł z peronu i nie będąc już w stanie uciec przed nadjeżdżającym składem, położył się pomiędzy szynami, trafił do szpitala z niegroźnymi obrażeniami.
Przed godziną 23.00 policjanci z komisariatu w Józefowie zostali powiadomieni o potrąceniu mężczyzny na stacji PKP Michalin, funkcjonariusze natychmiast we wskazane miejsce wezwali załogę pogotowia ratunkowego. W chwili udzielania rannemu pierwszej pomocy przedmedycznej do miejsca wypadku zbliżał się kolejny skład, został on zatrzymany dzięki wsparciu udzielonemu przez policjantów z wydziału ruchu drogowego. Poszkodowany 44- letni mężczyzna został przewieziony do jednego z warszawskich szpitali, gdzie trwa walka o jego życie.
Wczoraj niemal w tym samym miejscu doszło do kolejnego wypadku. Nieostrożny pasażer najprawdopodobniej przechodził zbyt blisko krawędzi peronu, stracił równowagę i spadł na torowisko. Z zebranych przez policjantów informacji wynika, że 56- letni mieszkaniec Otwocka w chwili, gdy spadł na torowisko zauważył szybko zbliżający się skład pociągu i wiedząc, że nie zdoła już wydostać się na peron podjął błyskawiczną decyzję, by położyć się wzdłuż torów, tak by pociąg przejechał nad nim.
Mężczyzna trafił do szpitala, na szczęście nie doznał on poważniejszych obrażeń. Policjanci przypominają, o zachowaniu szczególnej ostrożności nie tylko na dworcach kolejowych, czy przejazdach. Niestety nadal lekceważone są przepisy zabraniające choćby przechodzenia przez torowiska w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Innym zgrożeniem są także zupełnie niezrozumiałe zachowania związane z komunikacją. Patrolujący ulice Otwocka policjanci zatrzymali także wczoraj 36- letniego mężczyznę, który rzucił kamieniem w jadący w kierunku Warszawy pociąg. na szczęście żadnemu z pasażerów nic się nie stało. Jeszcze dziś zatrzymany mężczyzna usłyszy zarzuty.
kom. Jarosław Sawicki