„Okazyjny zakup”, okazał się bardzo drogi
Skradziony w lipcu telefon odzyskali kryminalni z Otwocka, przy „okazji” zatrzymali 31- letniego Dominika G., który po bardzo atrakcyjnej cenie kupił aparat od nieznenego mężczyzny. Teraz odpowiadać będzie za paserstwo. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
W lipcu tego roku pracownik firmy kurierskiej z Wołomina, zaparkował samochód na jednej z głównych ulic Otwocka. To tu 20- latek przywiózł zamówioną przesyłkę. Gdy wyszedł z samochodu, by sprawdzić, czy jest pod właściwym adresem, do jego samochodu podbiegło dwóch młodych mężczyzn i z kabiny furgonetki skradli dwa telefony komórkowe oraz radio samochodowe. Pościg podjęty przez poszkodowanego na nic się nie zdał. O całym zajściu powiadomił otwocką policję.
Wczoraj kryminalni byli w drodze do miejsca zamieszkania 31- letniego Dominika G., To właśnie do niego prowadziły zebrane przez mundurowych informacje.
Jadący w radiowozie policjant zorientował się, że w mijanym samochodzie, za kierownicą siedzi właśnie mężczyzna, do którego się udają. Został on zatrzymany. Miał przy sobie właśnie jeden ze skradzionych aparatów telefonicznych.
Z bieżących ustaleń wynika, że 31- latek nabył ten telefon za 150 złotych w jednym z salonów gier na automatach, od nieznanego mu chłopaka. Dziś już wie, że „okazyjny” zakup może go kosztować karą pozbawienia wolności do lat 5. Ponieważ Dominik G., usłyszy zarzut paserstwa.
Ta sprawa ma charakter rozwojowy. Kryminalni jak najszybciej chcą teraz dotrzeć do bezpośrednich sprawców tej kradzieży.
js