Alarm dla jednostki, policyjny śmigłowiec w akcji

Ponad setka policjantów, a także kilkudziesięciu strażaków brało udział w akcji poszukiwawczej mężczyzny, który miał znajdować się w lesie na granicy Otwocka i Karczewa. Działania Policji wspomagali również ratownicy z Mazowieckiej Grupy Poszukiwawczej. W otwockiej jednostce został ogłoszony alarm, a do akcji wkroczył jeszcze policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Działania podjęto po informacji z centrali numeru alarmowego 112, gdzie przyjęto zgłoszenie od mężczyzny, któremu realnie zagrażała utrata zdrowia, a nawet życia. Dzięki pracy operacyjnej otwockich kryminalnych, ustalono w końcu poszukiwanego. Mężczyzna po udzieleniu pomocy medycznej, wrócił do swojego domu.

Oficer dyżurny otwockiej komendy przyjął ważne zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Odebrano tam połączenie od mężczyzny, który mógł potrzebować pomocy. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że może znajdować się w lesie pomiędzy Otwockiem i Karczewem.

Od razu po zgłoszeniu rozpoczęła się mobilizacja do działań. W jednostce ogłoszono alarm, nawiązano kontakt ze strażą pożarną i ratownikami medycznymi. Do akcji wezwano również załogę policyjnego śmigłowca z kamerą termowizyjną.

Rozpoczęło się dokładne przeczesywanie kompleksu leśnego. W rejonie poszukiwań znajdowało się kilkanaście radiowozów i wozy straży pożarnej. W działaniach brali udział policjanci z otwockiej komendy, komisariatów, posterunków, a także mundurowi z pionu prewencji i operacyjni z pionu kryminalnego. Na miejsce przybyli również ratownicy z Mazowieckiej Grupy Poszukiwawczej.

Poszukiwania trwały kilka godzin. W ramach czynności operacyjnych przy sprawie pracowali kryminalni. To właśnie oni dotarli do poszukiwanego. Był to 25-letni mieszkaniec powiatu otwockiego. Po udzieleniu pomocy medycznej, wrócił do swojego domu.

Policjanci dziękują wszystkim kolegom ze służb mundurowych, a w szczególności strażakom i ratownikom za zaangażowanie się w akcję poszukiwawczą. Wszystkie służby stanęły na wysokości zadania.