Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jak 10-latki w sklepie metki i klipsy obcinały

Data publikacji 24.05.2018

Dzielnicowych z rewiru otwockiego wezwano do sklepu odzieżowego przy ulicy Karczewskiej, gdzie w ręce personelu sklepowego wpadły dwie 10-latki, które w przymierzalni obcinały metki i usuwały klipsy zabezpieczające z młodzieżowych ubrań, a swoje „łupy” pakowały do plecaka. Teraz sprawą zajmą się policjanci z ogniwa do spraw nieletnich i patologii. Za uszkodzone rzeczy prawdopodobnie zapłacą rodzice, a dziewczynki odpowiedzą za czyny demoralizacyjne. Możliwe, że oceną tego „złodziejskiego incydentu” zajmie się sąd rodzinny. Policjanci przestrzegają młodzież, przed tego rodzaju zachowaniami. Zakończyło się płaczem i wstydem, a gdyby skończyły 13-lat to sąd mógłby nawet zastosować wobec nich środki wychowawcze.

Sprzedawcy jednego ze sklepów w Otwocku przy ulicy Karczewskiej zwrócili uwagę na podejrzane zachowanie dwóch dziewczynek, które poszły z ubraniami  do przymierzalni.

Sprzedawcom wydało się podejrzane, że dziewczynki długi czas przebywają w środku. Kiedy jedna z pracownic zajrzała tam - okazało się, że dziewczęta powycinały metki i usunęły klipsy z odzieży, pakując część ubrań do plecaka.

Na sklepową interwencję pojechali dzielnicowi. Towar od razu zwrócono sprzedawcom, a dziewczynki przewieziono do komendy, skąd odebrali je rodzice. To właśnie na nich spoczywa obowiązek odpowiedzialności materialnej za ewentualne szkody, które wyrządziły małoletnie.

Tymczasem dzielnicowi sporządzili dokumentację i przekazali sprawę do policjantów zajmujących się problematyką nieletnich. Sprawa może trafić do sądu rodzinnego, który oceni zachowania demoralizacyjne 10-latek.

Policjanci apelują do rodziców, aby rozmawiali ze swoimi dziećmi i zwracali uwagę na to, że takie zachowania są naganne. To przecież kradzież, która podlega odpowiedzialności prawnej.

Niech ten przykład będzie przestrogą zarówno dla rodziców, jak i dla dzieci.

dn

Powrót na górę strony